Utrata zezwoleń, koncesji i ulg jako konsekwencja połączenia spółek

Zmiany w opodatkowaniu spółek komandytowych wprowadzone w 2021 roku wprowadziły sporo zamieszania wśród przedsiębiorców prowadzących działalność właśnie w tej formie. Optymalizując koszty prowadzonej działalności gro przedsiębiorców zdecydowała się na uproszczenie struktury kapitałowej i połączenie obu spółek poprzez przejęcie spółki komandytowej przez spółkę komplementariusza. Takie działanie, niepoprzedzone wewnętrznym audytem prawnym, często spotykało się z nieoczekiwanymi – z punktu widzenia przedsiębiorcy – negatywnymi skutkami w sferze prawa administracyjnego, z utratą posiadanych zezwoleń włącznie.

Wyżej opisanych skutków dopatrują się organy administracji publicznej na gruncie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (dalej: u.w.t.p.a.) [1] i wydawanych na jej podstawie zezwoleń na obrót hurtowy napojami alkoholowymi i zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu lub poza miejscem sprzedaży (sprzedaż detaliczna) zwanych potocznie „koncesjami”. Zgodnie z często prezentowanym przez te organy stanowiskiem, w przypadku połączenia dwóch spółek prawa handlowego w drodze przejęcia, posiadane przez spółkę przejmowaną koncesje wygasają i nie przechodzą na spółkę przejmującą. Konsekwencją powyższego jest odmowa przez organ aktualizacji danych dotychczasowych zezwoleń i związana z tym konieczność ponownego ich uzyskania przez przedsiębiorcę. Ma to druzgocące konsekwencje dla przedsiębiorców, którzy niejednokrotnie praktycznie z dnia na dzień pozbawieni zostają możliwości prowadzenia działalności gospodarczej.

W naszej ocenie taka praktyka jest nieprawidłowa.

Z uwagi na to, że prawa i obowiązki o charakterze administracyjnoprawnym są związane z osobą, dla której zostały ustanowione, co do zasady przyjmuje się, że są one nieprzenoszalne [2]. Zasada ta doznaje jednak wyjątków. Jeden z takich wyjątków, szczególnie istotny z punktu widzenia omawianego problemu, przewiduje art. 494 § 2 k.s.h. [3]. Zgodnie z jego treścią „Na spółkę przejmującą albo spółkę nowo zawiązaną przechodzą z dniem połączenia w szczególności zezwolenia, koncesje oraz ulgi, które zostały przyznane spółce przejmowanej albo którejkolwiek ze spółek łączących się przez zawiązanie nowej spółki, chyba że ustawa lub decyzja o udzieleniu zezwolenia, koncesji lub ulgi stanowi inaczej”. Przepis ten wprowadza tzw. zasadę ograniczonej sukcesji administracyjnej. Polega ona na tym, że co do zasady, na spółki sukcesorki przechodzą z dniem połączenia: zezwolenia, koncesje, ulgi, które zostały przyznane spółce przejmowanej lub którejkolwiek ze spółek łączących się w trybie fuzji [4].

Sukcesja administracyjnoprawna w odróżnieniu od cywilnoprawnej, która zawsze musi być pełna, ma ograniczony charakter. Jak słusznie wskazuje się jednak w doktrynie, ograniczenie przejścia zezwoleń na nowe spółki (spółki sukcesorki) musi jednoznacznie wynikać z przepisów ustawy lub z treści decyzji o przyznaniu zezwolenia [5]. Potwierdza to orzecznictwo sądów administracyjnych, gdzie wskazuje się, że:

  • „Dla skutecznego ustanowienia wyjątku od uregulowanej w art. 494 § 2 k.s.h. zasady sukcesji uprawnień administracyjnoprawnych, wynikających z zezwoleń, koncesji oraz ulg, które zostały przyznane spółce przejmowanej, wymagane jest, by ustawa szczególna regulowała w sposób jasny i jednoznaczny, a nie wymagający dokonywania interpretacji systemowej i funkcjonalnej, że dane zezwolenie, koncesja czy też przyznana ulga nie przechodzi na spółkę sukcesorkę” [6]
  • „Ponieważ nieprzejście zezwoleń, koncesji i ulg jest wyjątkiem od zasady określonej w art. 494 § 2 k.s.h., przepis ustawy lub zapis decyzji wyłączający sukcesję musi być wyraźny, a nie dorozumiany” [7],

oraz że:

  • „gdy ustawodawca wprowadza wyłączenie stosowania sukcesji wynikającej
    z art. 494 § 2 k.s.h. poprzez przepis ustawy, robi to w sposób niebudzący wątpliwości” [8].

Przesądza to jednoznacznie, że przewidziana art. 494 §2 k.s.h. zasada ograniczonej sukcesji uniwersalnej znajdzie zastosowanie wówczas, gdy ustawa szczególna, odnosząca się do określonych praw lub obowiązków o charakterze administracyjnoprawnym, nie reguluje dopuszczalności ich przejścia na inny podmiot, a decyzja administracyjna, będąca bezpośrednim źródłem tych uprawnień, nie wyłącza ich sukcesji na inny podmiot.

Szczegółowa analiza treści u.w.t.p.a. prowadzić musi do wniosku, że ustawa ta nie zawiera żadnych regulacji dotyczących dopuszczalności przejścia opisywanych wyżej zezwoleń na obrót i sprzedaż napojów alkoholowych na inny podmiot, w szczególności nie zawiera w swojej treści przepisów, które – zgodnie z dyrektywami wynikającymi z przytoczonego wyżej orzecznictwa sądów administracyjnych –
– w sposób „jasny i jednoznaczny”, „wyraźny a nie dorozumiany”, „niewymagający dokonywania interpretacji systemowej i funkcjonalnej”, a przede wszystkim „w sposób niebudzący wątpliwości” wyłączałyby przejście wydawanych na jej podstawie zezwoleń w trybie ograniczonej sukcesji administracyjnej przewidzianej art. 494 §2 k.s.h. Z oczywistych względów przepisami takimi nie są zaskakująco często przywoływane przez organy art. 95 ust. 3 pkt 3 i art. 18 ust. 12 pkt 4 u.w.t.p.a., zgodnie z którymi zezwolenie wygasa w przypadku „zmiany składu osobowego wspólników spółki cywilnej” – regulacja ta nie ma zastosowania do przekształcenia spółek prawa handlowego. Tym samym tak długo, jak treść udzielonych zezwoleń nie zawiera wyłączenia ich sukcesji na inny podmiot, brak jest podstaw do kwestionowania przejścia wynikających z tych zezwoleń uprawnień na spółkę sukcesorkę [9]. Kontynuacja praw i obowiązków administracyjnoprawnych wynikających z koncesji wiąże się jednak z obowiązkiem uaktualnienia po przekształceniu zawartych w tych decyzjach danych dotyczących m.in. formy prawnej spółki i danych o charakterze ewidencyjnym.

 

 

[1] Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 165 z późn. zm.).

[2] A. Szumański (w:) Kodeks, 2003, t. IV, s. 244; A. Witosz, Łączenie, podział i przekształcenie spółek handlowych, 2013, s. 236 i n.

[3] Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1467 z późn. zm.).

[4] Tak A. Kidyba [w:] Komentarz aktualizowany do art. 301-633 ustawy z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych, LEX/el. 2022, art. 494; tak też jednolicie orzecznictwo sądów administracyjnych, por. np. Wyrok NSA z 20.07.2017 r., II GSK 1414/16, LEX nr 2339924, który wskazał, że „Od generalnej zasady nieprzenoszalności praw i obowiązków administracyjnoprawnych są czasem przewidziane wyjątki. Przyjmuje się jednak, że dla zmiany tej zasady konieczna jest wyraźna norma prawna. Taka ograniczona sukcesja w odniesieniu do stosunków administracyjnoprawnych została przewidziana właśnie w art. 494 § 2 k.s.h.”.

[5] Tak wprost: A. Kidyba [w:] Komentarz aktualizowany do art. 301-633 ustawy z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych, LEX/el. 2022, art. 494.

[6] WSA w Warszawie w wyroku z dnia 19 stycznia 2018 r., VI SA/Wa 2905/15, LEX nr 2468094.

[7] Wyrok NSA z 25.05.2021 r., II GSK 986/20, LEX nr 3199450.

[8] Op. cit.

[9] Ocena ta znajduje potwierdzenie w wystąpieniach pokontrolnych Wojewody Dolnośląskiego z 14 grudnia 2016 roku (NK-KS.431.1.26.2016.NG) i Wojewody Wielkopolskiego z 17 czerwca 2916 roku (IR-VI.431.7.2016.6).

Posiedzenia niejawne niejako „z automatu” – nadchodząca zmiana KPC

Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, w części odnoszącej się do tzw. posiedzeń niejawnych, wejdzie w życie dnia 1 lipca 2023 r. Pod lupę należy wziąć w szczególności art. 1481 § 3 k.p.c. Na pierwszy rzut oka porównując dotychczasowe brzmienie tego przepisu z brzmieniem jakie nada mu ustawa nowelizująca, zmiana może sprawiać wrażenie kosmetycznej. Nic bardziej mylnego!

Niezmienny pozostanie art. 1481 § 1 k.p.c., którego treść brzmi:

Sąd może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany uznał powództwo lub gdy po złożeniu przez strony pism procesowych i dokumentów, w tym również po wniesieniu zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty albo sprzeciwu od wyroku zaocznego, sąd uzna – mając na względzie całokształt przytoczonych twierdzeń i zgłoszonych wniosków dowodowych –
– że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne
”.

Zmiana będzie zaś dotyczyć § 3 omawianego przepisu, którego aktualna treść brzmi:

Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest niedopuszczalne, jeżeli strona w pierwszym piśmie procesowym złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że pozwany uznał powództwo”.

Wskutek nadchodzącej nowelizacji, § 3 omawianego przepisu, nadana zostanie nowa treść:

Przepisu § 1 nie stosuje się, jeżeli strona w pierwszym piśmie procesowym złożyła wniosek o wysłuchanie jej na rozprawie albo przepis szczególny przewiduje taki obowiązek, chyba że pozwany uznał powództwo”.

W treści uzasadnienia projektu ustawodawca wskazuje, iż celem nowelizacji jest zniesienie barier jakie powstają w związku z możliwością wyrokowania na posiedzeniu niejawnym. W wielu wypadkach strona wnosi o przeprowadzenie rozprawy pod jej nieobecność, nie dlatego że co do zasady chce aby rozprawa została przeprowadzona, ale dlatego, aby uniknąć negatywnych następstw, jakie ustawa wiąże z jej niestawiennictwem. Tym samym jest konieczna zmiana formuły określającej przesłanki uniemożliwiające rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym w taki sposób, aby odnosiły się one wyłącznie do sytuacji, gdy strona rzeczywiście pragnie być wysłuchana na rozprawie.

Trzeba wyraźnie podkreślić, iż regulacja w dotychczasowym brzmieniu pozostawiała uznaniu Sądu, czy w danej sprawie rzeczywiście nie jest konieczne przeprowadzenie rozprawy, przy jednoczesnej konieczności oceny całokształtu przytoczonych przez strony twierdzeń i zgłoszonych wniosków dowodowych. Na skutek nadchodzącej nowelizacji, w sytuacji niezłożenia przez stronę w pierwszym piśmie procesowym wniosku o jej wysłuchanie na rozprawie, zastosowanie znajdzie swego rodzaju automatyzm.

Zmiana ta wywołała niemałe kontrowersje w świecie prawniczym. Wielu przedstawicieli tej dziedziny skomentowało ją jako „zamianę sądów w urzędy”. Co więcej, nieprzychylne stanowisko w tym zakresie zajęło również Stowarzyszenie Adwokackie Defensor Iuris, wskazując na odstępstwo od zasady rozpoznania sprawy na rozprawie. Źródłem tej zasady jest art. 45 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz
art. 6 ust. 1 Konwencji z 4.11.1950 r. o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Faktem jest, iż zasada jawności postępowania nie ma charakteru wyłącznego, niemniej jednak idea nowelizacji jaką jest szybkość rozpoznania sprawy, bez wątpliwości nie może stanowić jednej z wartości, na rzecz której można poświęcić ochronę praw podmiotowych.

Należy również zwrócić uwagę na nowy przepis art. 5051a k.p.c., który zawiera wyłączenie dotyczące stosowania przepisu art. 1481 § 3 k.p.c. w tzw. sprawach mniejszej wagi. Powyższe oznacza, że w postępowaniach uproszczonych, gdy wartość przedmiotu sporu będzie niższa niż 4 tys. zł, sprawa będzie z automatu rozpoznawana na posiedzeniu niejawnym. Ośrodek Badań Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych słusznie zauważył, że sama niska wartość przedmiotu sporu nie może wpływać na obniżenie standardu udzielanej ochrony prawnej.

Nowelizacja w omawianym zakresie spotkała się także z krytyką ze strony wielu sędziów, którzy wprowadzenie do procedury cywilnej zasady rozpoznawania spraw na posiedzeniach jawnych jedynie „na wniosek” oceniają jako odwrócenie konstytucyjnej zasady jawności postępowania. Wiąże się to niejako z przekształceniem pracy sędziego w urzędnika, który zamiast wysłuchać stanowiska strony podczas rozprawy, zwłaszcza w sprawach o eksmisję, rodzinnych, czy opiekuńczych, wyda rozstrzygnięcie na posiedzeniu niejawnym, pozbawiając tym samym stronę faktycznej możności obrony jej praw.

Pomimo, iż omawiana nowelizacja budzi uzasadnione wątpliwości środowisk prawniczych, tak naprawdę dopiero praktyka stosowania prawa pokaże w jaki sposób przedmiotowa zmiana przepisów wpłynęła na możliwość uzyskiwania należytej ochrony prawnej w postępowaniach sądowych. Jak się wydaje, najbardziej narażone na negatywne konsekwencje wynikające z niezłożenia w terminie wniosku o wysłuchanie mogą ponosić osoby występujące w sprawach sądowych bez profesjonalnego pełnomocnika i nie zdające sobie sprawy, że bez stosowanego wniosku zawartego w pierwszym piśmie procesowym ich sprawa zostanie rozstrzygnięta zza biurka sędziego bez możliwości przedstawienia własnych twierdzeń i argumentacji na rozprawie.

Gdańsk

ul. Opacka 16, I p.
80-338 Gdańsk

T: +48 58 555 21 11

F: +48 58 555 21 33

Warszawa

ul. Grzybowska 4 lok. U1A
00-131 Warszawa

T: +48 22 380 00 38

F: +48 22 599 40 38

Kraków

ul. Mikołajska 13 lok. 3.2
31-027 Kraków

T: +48 12 288 41 11

Nowy Jork

Rockefeller Center
630 Fifth Avenue, Suite 2000
New York, NY 10111

T: +1 (862) 202-5628  
F: +1 (973) 338-3541